Listopad.Dwudziesty szósty.Wyjeżdżamy na kolejne warsztaty ,
już trzydzieste siódme.Kazik tym razem pod "krykami".Czuje się wtedy bezpiecznie ,samodzielnie i co najważniejsze, wygodnie.
Galeria BWA
Kishin Shinoyama „Atokata/Ślady” —
wystawa japońskiego fotografika,
w ramach XXI edycji Festiwalu Ars Cameralis
Kishin Shinoyama to jeden z najważniejszych japońskich fotografików,
dotąd kojarzony głównie z fotografią aktu.
Na jego najnowszy projekt składa się cykl wielkoformatowych zdjęć
dokumentujących krajobrazy Tohoku, najbardziej zniszczonej części Japonii.
Cykl Atokata, czyli Ślady to jedna z najważniejszych,
obok berlińskiego projektu Leiko Ikemury,
wizualnych wypowiedzi na temat marcowego kataklizmu.
Wystawa towarzysząca XXI edycji Festiwalu Ars Cameralis
będzie jego pierwszą prezentacją w Europie.
Kishin Shinoyama
Katastrofy to japońska codzienność. Od następujących po sobie sztormów i trzęsień ziemi do Hiroshimy i Nagasaki — Japonia to kraj ustawicznie równany z ziemią i odbudowywany.Zeszłoroczne trzęsienie ziemi i tsunami było jednak wyjątkowe w swojej gwałtowności i rozległości. W miejsce akcji wkroczył Kishin Shinoyama,rejestrując rozczłonkowane drzewa, poskręcane kawałki metalu,roztrzaskane kamienie. Artysta wyabstrahował z barwnego rumowiska
obrazy pozwalające dostrzec kreatywną siłę destrukcji.
„11 marca 2011 roku, godzina 14:46. Natura dokonała samozniszczenia
z przytłaczającą energią. Nigdy wcześniej nie oglądaliśmy podobnego widoku
— krajobrazu, w którym i życie, i śmierć doświadczane były w tym samym momencie.Była to chwila, kiedy zrozumieliśmy, jak irracjonalne może być życie.
Natura stworzyła nową naturę. I nie był to kaprys Boga,ani też przerażające piekło — był to raczej widok podniosły,wypełniony spokojną ciszą. Mogłem tylko przypatrywać się temuz pokorą, przejęty grozą wobec potęgi natury”.
Krótki wypad do Ikei na obiad, kawę i świąteczne zakupy
Wszyscy kupili sobie piękne ozdoby na okna, które zawisną w noc wigilijną :)
PODZIWIAMY NOWY DWORZEC
z ulubioną terapeutką , panią Katarzyną
Dla Kazimierza był to kolejny wspaniały wyjazd na warsztaty i przede wszystkim tam, gdzie codzienne życie pokazuje swoje blaski, jakże inne od tego,w którym żyje.Jest bystrym obserwatorem, lubi zmiany i choć Dom, w którym żyje, zapewnia mu wszelkie wygody to jest to jednak dom, w którym wciąż spotyka te same twarze, pokój,w którym obok jego łóżka stoją dwa z kolegami z zespołu.Mimo zajęć terapeutyvcznych,rehabilitacji ,to toczy się tu z góry zaplanowane życie.Kazimierz lubi zmiany.Może dzięki temu,mimo wieku wciąż cieszy go świat poza DPS-em...